Wiem, że wiele napisano na ten temat, ale pomyślałem, że podzielę się swoim doświadczeniem. Po pierwsze, mam stosunkowo lekko zmodyfikowane MR2 Turbo: ma MBC ustawiony na 14 psi i przeprogramowany ECU przez G-Force. Ma również wlot HKS Super Power Flow i wydech Genie cat-back. Ma 77 000 mil i jestem jego pierwotnym właścicielem (kupiłem go nowego w 1991 roku!). Jest w doskonałym stanie (nigdy nie widział śniegu, prawie nigdy nie widział deszczu) i generalnie działa całkiem dobrze.
Używam miedzi NGK BKR7E od ponad 7 lat i ustawiam je z fabryczną szczeliną około 0,031 cala. Silnik generalnie pracuje na biegu jałowym płynnie, nie ma wypadania zapłonów i doładowuje się dość płynnie. Zmieniam miedzi co 3000-5000 mil, a kiedy wkładam nowy zestaw miedzianych świec, zauważam niewielki wzrost wydajności za pomocą miernika "seat-o-the-pants": nieco szybsze wkręcanie się na obroty, mniej czasu do pełnego doładowania na 5. biegu i wciśnięty pedał.
W każdym razie postanowiłem wypróbować irydowe NGK (BKR7EIX). Utrzymałem je na fabrycznej szczelinie, która jest taką samą szczeliną, jaką ustawiam dla miedzi. BKR7E, które wymieniłem, miały około 5000 mil i było jasne, że elektroda środkowa była zaokrąglona, wykazując pewne skromne zużycie. Kiedy zabrałem samochód na jazdę próbną po zamontowaniu irydów, spodziewałem się zwykłego niewielkiego wzrostu wydajności, ale samochód zachowywał się dokładnie tak samo jak ze starymi miedziami. Zdaję sobie sprawę, że miernik "seat-of-the-pants" nie jest zbyt dokładny, ale byłem trochę rozczarowany. Zauważyłem trochę zapachu spalin (mój wydech jest standardowy, z wyjątkiem tłumika), kiedy zrobiłem test WOT na 5. biegu, a doładowanie było w porządku, ale zdecydowanie nie było bardziej płynne ani szybsze w budowaniu niż ze starymi miedzianymi świecami. Po kilku przejazdach zauważyłem trochę więcej sadzy na rurze wydechowej niż zwykle.
Podsumowując, irydy wydają się być w porządku - byłem trochę rozczarowany, że nie uzyskałem efektu "świeżej świecy". Ciekawe byłoby zobaczyć, czy zauważyłbym coś innego, gdybym przeszedł na zestaw świeżych miedzi, ale na razie zostanę przy irydach przez co najmniej kilka tygodni, aby zobaczyć, jak to idzie.
Używam miedzi NGK BKR7E od ponad 7 lat i ustawiam je z fabryczną szczeliną około 0,031 cala. Silnik generalnie pracuje na biegu jałowym płynnie, nie ma wypadania zapłonów i doładowuje się dość płynnie. Zmieniam miedzi co 3000-5000 mil, a kiedy wkładam nowy zestaw miedzianych świec, zauważam niewielki wzrost wydajności za pomocą miernika "seat-o-the-pants": nieco szybsze wkręcanie się na obroty, mniej czasu do pełnego doładowania na 5. biegu i wciśnięty pedał.
W każdym razie postanowiłem wypróbować irydowe NGK (BKR7EIX). Utrzymałem je na fabrycznej szczelinie, która jest taką samą szczeliną, jaką ustawiam dla miedzi. BKR7E, które wymieniłem, miały około 5000 mil i było jasne, że elektroda środkowa była zaokrąglona, wykazując pewne skromne zużycie. Kiedy zabrałem samochód na jazdę próbną po zamontowaniu irydów, spodziewałem się zwykłego niewielkiego wzrostu wydajności, ale samochód zachowywał się dokładnie tak samo jak ze starymi miedziami. Zdaję sobie sprawę, że miernik "seat-of-the-pants" nie jest zbyt dokładny, ale byłem trochę rozczarowany. Zauważyłem trochę zapachu spalin (mój wydech jest standardowy, z wyjątkiem tłumika), kiedy zrobiłem test WOT na 5. biegu, a doładowanie było w porządku, ale zdecydowanie nie było bardziej płynne ani szybsze w budowaniu niż ze starymi miedzianymi świecami. Po kilku przejazdach zauważyłem trochę więcej sadzy na rurze wydechowej niż zwykle.
Podsumowując, irydy wydają się być w porządku - byłem trochę rozczarowany, że nie uzyskałem efektu "świeżej świecy". Ciekawe byłoby zobaczyć, czy zauważyłbym coś innego, gdybym przeszedł na zestaw świeżych miedzi, ale na razie zostanę przy irydach przez co najmniej kilka tygodni, aby zobaczyć, jak to idzie.